Wydaje mi się, że jestem jedną z
ostatnich, która robi podsumowanie zakupów na promocji w Rossmanie. Mam
nadzieję, że wybaczycie i przypomnicie sobie o tym szale zakupów, który Nas
opętał ;)
Eveline, Art Scenic, korektor 2 w 1 kryjąco –
rozświetlający
W ramach małej odskoczni od kamuflaża z Catrice. Ale jeszcze go nie używałam.
Maybelline, Color Tattoo, cień do powiek, Creamy Mattes Creme De Rose 91
Jakiś czas temu na promocji -50% w SuperPharm kupiłam swoje pierwsze cienie z tej serii i od razu przypadły mi do gustu. Zastanawiałam się czy kupić kolejny, ale skończyło się właśnie tak jak widać. Kolor jest idealny jako baza i bardzo delikatny cień.
Eveline, art Make-Up, wodoodporny eyeliner
To już moje drugie opakowanie tego eyelinera. Wersję w pisaku lubię na wyjazdy, do torebki żeby szybko poprawić kreskę, albo po prostu kiedy potrzebuję innego wykończenia niż to, które daje produkt w żelu.
W ramach małej odskoczni od kamuflaża z Catrice. Ale jeszcze go nie używałam.
Maybelline, Color Tattoo, cień do powiek, Creamy Mattes Creme De Rose 91
Jakiś czas temu na promocji -50% w SuperPharm kupiłam swoje pierwsze cienie z tej serii i od razu przypadły mi do gustu. Zastanawiałam się czy kupić kolejny, ale skończyło się właśnie tak jak widać. Kolor jest idealny jako baza i bardzo delikatny cień.
Eveline, art Make-Up, wodoodporny eyeliner
To już moje drugie opakowanie tego eyelinera. Wersję w pisaku lubię na wyjazdy, do torebki żeby szybko poprawić kreskę, albo po prostu kiedy potrzebuję innego wykończenia niż to, które daje produkt w żelu.
Maybelline
Affinimat, podkład do twarzy
Wyobraźcie sobie
moje zdziwienie kiedy zobaczyłam je na półce. Rossmann kilka dni przed
rozpoczęciem promocji -49% zaczął wyprzedaż kilku produktów z tej serii.
Połączenie tych dwóch okazji skończyło się zakupem tego podkładu za nieco ponad
4zł.
Maybelline, Master Drama, eyeliner w żelu
Najlepszy
eyeliner w żelu jaki używałam. Wygodny w użyciu, dobrze się trzyma. Daje
zupełnie inny efekt niż kreski robione eyelinerem w pędzelku czy pisaku, dla
mnie zdecydowanie na plus.
Wibo, Million Dollar Lips, matowa pomadka do ust,
nr 1
Udało się!
Zamówiłam ją zaraz po północy przez sklep online. Nie liczyłam nawet na to,
żeby polować na nią stacjonarnie. Ale mam! Kolor idealny, stonowany. Ponoć
zamiennik Kayli Jenner.. Poużywam jeszcze trochę i powiem co o niej myślę.
Carmex, Pomegranate Stick, balsam ochronny do ust, SPF 15, granatNiestety dla mnie to porażka tych
zakupów. Po licznych zachwytach nad Carmexem skorzystałam z promocji i za około
5zł postanowiłam sama jej spróbować. Pachnie fenomenalnie, ale to jaki posmak
zostawia.. Szkoda gadać. Sztuczny i chemiczny. I to pierwsze wrażenie o nim.
Cały czas zmuszam się aby smarować nim usta żeby przekonać się czy nawilży je i
zregeneruje.
Isana, pomadka pielęgnacyjna do ust, Makadamia & Połysk
W celu próby. Okaże
się czy jest warta swojej niskiej ceny.
Eveline, Nail Therapy Professional, odżywka do paznokci z drobinkami
srebra, 8w1
Po udanych przygodach z odżywkami
8w1 z Eveline i JOKO (obie z folomaldechydem) czas na coś innego.
Sally
Hansen Insta Dri
Kupiony w ostatniej chwili, w
ostatnich godzinach, znowu w formie online. Jeszcze nie używałam. Mam nadzieję,
że nie zawiedzie.
Sally
Hansen Instatn Cuticle Remover
Żel do usuwania skórek, o którym
też ostatnio już trochę dobrego słyszałam. Jako, że mój z Manhattanu się
kończy, wypróbuję nową. Sporo nowości w tym zestawieniu.
Issana,
zmywacz do paznokci z acetonem
Zielonej Issany nigdy dość! Mam
już zapas przynajmniej na rok. Zwłaszcza, że wybrałam dwa możliwe największe opakowania.
A Wy? Może zapomniałyście o
czymś, albo żałujecie, że nie zdecydowałyście się na zakup jakiegoś kosmetyku?
Czy wręcz przeciwnie – skusiłyście się i teraz tego żałujecie? Chciałybyście abym poświęciła więcej czasu jakiemuś konkretnemu kosmetykowi z tych zakupów? Czekam na Wasze
komentarze!