Witajcie!
Za nami kolejny miesiąc, a z nim zużycia produktów w większości przeze mnie już sprawdzonych i często powtarzających się w moich denkach.
Cien, Łagodący płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
Ten płyn okrzyknęłam już kiedyś odkryciem i zaskoczeniem tego roku. Za niską cenę (około 3zł) otrzymujemy produkt wysokiej jakości, który bez problemu zmywa makijaż i nie podrażnia oczu. Obecnie próbuję drugą wersję tego płynu - nawilżającą.
Ziaja, Jagody Acai Oczyszczający żel micelarny z peelingiem do twarzy
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji mojej cery bez żelu z peelingiem. Nie jest tak silny jak peeling, a jednak delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Używam podczas wieczornej pielęgnacji i bardzo dobrze sprawdza się w tej roli. Kiedyś używałam podobnego żelu z mikro drobinkami z serii Manuka. Obydwa polecam.
Palmolive Naturals, Żel pod prysznic czarna orchidea
Baardzo duży (750ml) i wydajny żel pod prysznic! Przyjemnie pachniał i ładnie się pienił oraz nie wysuszał skóry. Ogromny plus za pompkę. Jednak takie opakowanie jest zdecydowanie za duże. Używałam go na zmianę z innymi żelami, ale i tak pod koniec opakowania jego zapach zwyczajnie mi się znudził. Być może jeszcze do niego wrócę.
Rexona, Invisible antypespirant w sprayu
Lubię antypespiranty Rexona i dość często do nich wracam. Skutecznie chroni, nie pozostawia białych śladów na ubraniach. Jeszcze go tu zobaczycie.
Timotei, Precious Oil
Na temat tej odżywki napisałam już recenzję. A krótko.. zdecydowanie polecam.
Batiste, Suchy szampon do włosów FloralTo kosmetyk, który pojawia się u mnie w niemal każdym denku. Świadczy to tylko o tym, że jest niezastąpiony w sytuacjach kryzysowych lub kiedy mamy bad hair day.
Syoss, Ceramide Wzmacniający lakier do włosów
Z lakierami do włosów Syoss jest podobnie jak z Batiste.
A jak minął Wasz październik pod względem denka? Używałyście któregoś z tych produktów?
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój czas poświęcony na przeczytanie mojego wpisu. Jeśli Ci się spodobał - skomentuj i zostań ze mną na dłużej!
Odwiedzam blogi, które zostawiły ślad po sobie, a także często rewanżuję się za obserwacje.
Komentarze z linkami do blogów będą usuwane.